Wiem po co tu przyszliście, więc przejdę od razu do rzeczy. Tak, minęło prawie pół roku i ten smartfon wciąż czasami się nagrzewa, ale … nie zrobi Wam krzywdy. Wiem, gdzie leżą granice przesady jeśli chodzi o emisję ciepła i moim skromnym zdaniem w tej kwestii s22 zachowuje umiar, nie odnotowałem spadków wydajności, a poczułem jedynie takie ciepło, jakbym objął czyjąś przyjazną dłoń … Tak, czy inaczej jeśli nie obciążycie tego telefonu nadmiarem zadań, to nie będziecie mieć powodu by narzekać. Jest zapewne jeszcze jedna rzecz, po którą tu przyszliście, ale jej już tak łatwo nie dostaniecie i dowiecie się o niej w dalszej części lektury. Zaczynamy!