Pancernik.eu
Kategorie blog
Chmura tagów

Adam Brzozowski
Trading Bizon

ul. Żółkiewskiego 3a
63-400 Ostrów Wielkopolski
Tel. +48 62 739 40 12
Mail: [email protected]

facebook /pancernik.eu

twitter/pancernik_eu

Archiwum
nie pon wto śro czw pią sob
1 2 3 4 5 6
7 8 9 10 11 12 13
14 15 16 17 18 19 20
21 22 23 24 25 26 27
28 29 30 31
Samsung Galaxy S22 - recenzja - Nadal się grzeje?
Samsung Galaxy S22 - recenzja - Nadal się grzeje?

samsung-s22-recenzja

 

Pamiętam mój ubiegłoroczny entuzjazm, kiedy testowałem model S21, który uświadomił mi, że mogłem poczekać z przesiadką na nowy smartfon, co w moim przypadku oznacza zakup urządzenia średnio co trzy lata.

Jeśli macie podobnie i zbliżacie się do decyzji o wymianie, to w przypadku Samsunga macie conajmniej dwie konkretne propozycje, jeśli szukacie czegoś uniwersalnego i solidnego zarazem.

 

samsung-s22-recenzja

 

Jest to model S21, który nadal jest bardzo dobrym smartfonem, chociaż coraz trudniej dostępnym ze względu na obecność nowego FE, który wyłania się jako pierwszy w wynikach wszystkich ofert.

No i najnowszy model, czyli S22 będący ulepszeniem poprzednika kosztującym obecnie w pierwszych przecenach 3600 zł. Podejrzewam, że do końca roku cena ta jeszcze się obniży.

To z kolei sprawi, że będzie to naprawdę jedna z lepszych propozycji dla tych, którzy tak jak ja, chcą mieć smartfon niemal kompletny i który dobrze zniesie upływ czasu zupełnie jak kanapka z McDonalda wyjęta po 20 latach z pudełka po butach ...

 

samsung-s22-recenzja

 

No bo tak. Jeśli chodzi o wygląd, to jest to bryła, która nie zestarzeje się źle, zresztą najlepszym tego dowodem jest wygląd poprzednika - dopiero położenie obok dwóch telefonów pozwoliłoby nam wyłapać występujące między nimi różnice.

Esteci i środowiska artystów na pewno bardziej docenią wyspę aparatów, która mniej wystaje znad tylnej obudowy w przypadku nowszego modelu, natomiast to co jest powodem do zadowolenia dla każdego, to to, że zarówno przedni panel, jak i tył obudowy są pokryte szkłem.

W tym wypadku jest to Gorilla Victus Plus, co w połączeniu z aluminiowa ramką daje nam produkt jakościowy, przyjemny w dotyku i przede wszystkim bardziej adekwatny do swojej ceny. No bo głupio płacić ponad trzy koła i cieszyć się plastikowym szkłem, prawda panie Samsung

 

samsung-s22-recenzja

samsung-s22-recenzja

 

Szkło na ekranie jest zupełnie płaskie co ja akurat bardzo lubię, zwłaszcza jeśli chodzi o wygodę przy naklejaniu dodatkowego szkła ochronnego - aplikacja folii hydrożelowej na ekrany z obłymi krawędziami powinna być nieustającym zajęciem serwowanym w piekle.

Gdybyście byli zainteresowani, ale nie wizytą w piekle, tylko szkłami ochronnymi dla S22, to oczywiście w opisie tego filmu znajdziecie do nich linki.

A skoro mowa o linkach, to wśród nich znajdziecie też te kierujące Was do etui dla S22, bo trzymanie tej nagiej bryły nie jest czynnością wzbudzającą pełne zaufanie i mam wrażenie, że urządzenie może łatwo wyślizgnąć się z dłoni.

Będąc jeszcze przy temacie ochrony wspomnę, że smartfon jest certyfikowany standardem ip68, więc nie musicie obawiać się upadku do wody, co i i tak zawsze jest lepsze, niż upadek moralny …

 

samsung-s22-recenzja

 

Już S21 chwaliłem za rozmiar i proporcję ekranu, co przekładało się na bardzo wygodne użytkowanie i nie inaczej jest w przypadku nowego modelu.

Ekran jest odrobinę mniejszy i wynosi obecnie 6,1 cala, zamiast 6,2 cala, co przełożyło się też na mniejszy rozmiar samej obudowy i nie ukrywam, że jestem fanem właśnie takich gabarytów, gdzie mamy poręczny smartfon z jednocześnie dużym ekranem.

Przypominam, że jeszcze nie tak dawno temu cieszyliśmy się z ekranów większych, niż 5 cali, że nie wspomnę o ówczesnej grubości ramek okalających ekran. 

 

samsung-s22-recenzja

 

Ze względu na odrobinę mniejszą przekątną ekranu mamy nominalnie mniejszą rozdzielczość, ale gęstość pikseli jest utrzymana praktycznie na tym samym poziomie i naturalnie jest to wciąż full hd plus. 

Ekran to sprawdzony dynamic amoled 2x z technologią hdr 10 plus i adaptacyjnym odświeżaniem 120hz.

A to wszystko podświetlone do jasności blisko 1300 nitów w szczycie, więc krótko mówiąc, możemy spodziewać się widoku wyraźnych, płynnych i dobrze oddających kolor treści jak przystało na 2022 rok. 

 

samsung-s22-recenzja

 

Nie inaczej jest w przypadku wrażeń płynących z użytkowania samego interfejsu. Nie jestem jakimś specjalnym fanem benchmarków i konfrontowania ze sobą liczb, stawiam wyłącznie na organoleptyczne doznania i uważam, że system idealnie nadąża za naszymi gestami i nie odnotowałem żadnych przycięć.

To świetna propozycja dla takiego użytkownika jak ja, który głównie korzysta ze standardowych funkcji telefonu i nie potrzebuje oglądać Netflixa, czy ciupać w gry. Ale i na takie rozrywki znajdziemy tutaj zapas mocy w postaci Exynosa 2200 i 8 gb ramu.

Wszystkie dobre wrażenia dopełnia jak zawsze estetyczna i funkcjonalna nakładka One UI.

 

samsung-s22-recenzja

 

Tak jak powiedziałem, to jest smartfon na lata, a najlepszym tego dowodem jest wsparcie producenta, który deklaruje dostarczanie nam poprawek do systemu przez 5 lat od momentu premiery i do tego cztery duże aktualizacje systemu.

Jeśli chodzi o przechowywanie danych, to mamy do wyboru 128 albo 256 gb, a jeśli tego będzie Wam mało, to pozostaje Wam posiłkować się przestrzenią dyskową w chmurze, bo nie uświadczymy tutaj slotu na kartę mini sd.

 

samsung-s22-recenzja

 

A jeśli jesteśmy już przy rzeczach, których nie uświadczymy, to również nie znajdziemy tutaj gniazda mini jack, także musicie rozważyć przejściówkę, albo słuchawki bezprzewodowe.

Albo po prostu można posłuchać muzyki z głośników stereo, bo te grają tutaj na bardzo satysfakcjonującym poziomie.

 

samsung-s22-recenzja

 

Jeśli chodzi o funkcje biometryczne, to mamy tutaj ultradźwiękowy czytnik linki papilarnych, dokładnie taki sam jak w modelu Ultra i działa on dokładnie tak jak powinien, czyli precyzyjnie i bez chwili zwłoki. 

Mógłbym przejść teraz gładko do aparatów i to byłoby pięknym finiszem w trakcie rozpływania się nad tym smartfonem, ale niestety jest jedna mała rzecz, która zaburza wdzięk tego urządzenia. Zupełnie jakbyście poznali dziewczynę o zniewalającej urodzie, która nie odróżnia homera od homara …

 

samsung-s22-recenzja

samsung-s22-recenzja

 

Ze względu na mniejszy rozmiar obudowy w środku znajdziemy również ogniwo o mniejszej pojemności, które zmalało z 4000 mah w przypadku S21 do 3700 w nowym modelu.

A to z kolei przekłada się na odczuwalnie krótszy czas pracy, który wynosi około cztery godziny ciągłej pracy na włączonym ekranie dając niepełny dzień mocy w przypadku przeciętnego użytkowania.

Ja co prawda spokojnie byłem w stanie dobić do blisko półtora dnia, ale tylko dlatego, że staram się nie sięgać kompulsywnie po telefon pod byle pretekstem, do czego zresztą wszystkich Was zachęcam.

Ale jeśli smartfon jest Waszym centrum rozrywki, często korzystacie z social mediów, robicie zdjęcia i czasami obejrzycie jakiś dłuższy film, to możecie poczuć lekkie rozczarowanie.

 

samsung-s22-recenzja

 

Ze względu na mniejsze ogniwo i maksymalną moc ładowania wynoszącą 25 watów zreanimujemy nasz smartfon od zera do 60 % w jakieś 30 minut, a do 100 % w około godzinę. To też nie jest to powód do zadowolenia i szkoda, że 45 watów jest dostępne dopiero w modelu z plusem.

Mamy także 15 watów ładowania bezprzewodowego i 4,5 zwrotnego, ale kogo to obchodzi …

 

samsung-s22-recenzja

 

Gdybym miał wskazać, w którym aspekcie S22 jest wyraźnie lepszy od poprzednika, to bez wątpienia byłyby to aparaty.

Mamy tutaj zupełnie nową matrycę i różnice w obrazku są widocznie, chociaż to też nie jest tak, że te nowe aparaty deklasują S21. Po prostu są lepsze, ale to wcale nie musi oznaczać, że należy od razu wymienić swojego S21.

Chodzi tylko o to, że jeśli wykorzystamy ponownie, tak jak u poprzednika, technologię łączenia czterech pikseli w jeden, to znaczy, że wyjściowo dostaniemy jeszcze lepsze zdjęcia.

Sąsiednie piksele będą działać jako jeden duży dokokszony piksel zbierający przy tym więcej danych, aby dawać nam jaśniejsze zdjęcia, lepiej odwzorowane kolory i mniejszy szum, a wszystko to w oparciu tym razem o lepszą matrycę w S22.

 

samsung-s22-recenzja

 

Dlatego też główny aparat posiada rozdzielczość 50 mpx, który łącząc 4 piksele w jeden da nam wyjściowo obrazek 12 mpx, ale wyraźnie lepszy od tego zrobionego w natywnej rozdzielczości. A to wszystko w towarzystwie optycznej stabilizacji, którą również znajdziemy w teleobiektywie.

Szeroki kąt nie posiada stabilizacji, ani autofocusa, ale za dnia próbuje godnie nadążyć za swoim lepszymi braćmi.

 

samsung-s22-recenzja

 

Zdjęcia są bardzo satysfakcjonujące z dobrze oddanymi kolorami, chociaż, jak przystało na Samsunga z nieco podbitą saturacją. Automatyczny balans bieli dobrze wyczuwa scenerię i utrzymuje swoje wyniki w każdym z aparatów, co jak wiemy, nie jest to zawsze takie oczywiste.

Zdjęcia są szczegółowe, zwłaszcza te z głównej jednostki, a i rozpiętość tonalna nie fika tutaj niepotrzebnych kozłów wyciągając za wszelką cenę detale z każdego zacienionego miejsca.

Jak można się było spodziewać, w gorszych warunkach oświetleniowych widać wyraźną dysproporcję między głównym aparatem, a pozostałymi, więc jeśli jesteście amatorami nocnej mobilnej fotografii, to tutaj będziecie mogli raczej polegać na standardowej ogniskowej.

Aparat na froncie ma 10 mpx, autofocus i daje bardzo zadowalające wyniki, trzeba mieć tylko coś bardziej urodziwego do fotografowania.   

 

samsung-s22-recenzja

 

Jeśli zaś chodzi o tryb wideo to mamy do dyspozycji rozdzielczość 4k. w 30 i 60 klatkach i oczywiście full hd w 30 i 60 klatkach. Duża stabilizacja obrazu jest dostępna tylko dla rozdzielczości Full HD.

Fajne jest to, że możemy przełączać się pomiędzy obiektywami w trakcie nagrywania, gdybyście chcieli szybko zarejestrować jakąś nieoczekiwaną sytuację. Obraz jest płynny, szczegółowy i do uwieczniania amatorskich pamiątek nada się idealnie.     

Jest także dostępna opcja nagrywania w 8k, ale moim zdaniem obecnie ma to tyle sensu co schabowy z tofu.

 

samsung-s22-recenzja

samsung-s22-recenzja

 

Jeśli chcecie kupić dobry, ale przy tym kompaktowych rozmiarów smartfon z Androidem, którym można pomachać komuś przed nosem i pokazać, że jest fajny, którego producent nie wyprze się po roku, którym zrobicie super zdjęcie, na którym to odróżnicie babcię od dziadka, to myślę, że będzie to obecnie jedna z najlepszych propozycji.

Naturalnie pod warunkiem, że zaakceptujecie widok płaskiego pudełka z ubogim zestawem w środku i słabego zdrowia baterię, która może nie wytrzymać waszego apetytu na mobilną rozrywkę.

Ale za to macie do wyboru aż 8 wariantów kolorystycznych dla S22, więc może to Wam jakoś zrekompensuje niedogodności związane z baterią ...

 

samsung-s22-recenzja

 

Jeśli ktokolwiek z Was jest albo był w posiadaniu S22 niech koniecznie da znać co sądzi albo sądził o tym smartfonie i czy będzie to jego zdaniem świetna propozycja na najbliższe lata. Tymczasem ja się odmeldowuję, widzimy się niebawem i udanego urlopu jeśli ten temat nie jest już dla was przeszłością.

pixel do góry
Sklep jest w trybie podglądu
Pokaż pełną wersję strony
Sklep internetowy Shoper Premium