Urban Armor Gear Pathfinder Clear
Zaczynamy od razu z wysokiego c i nasz wzrok kierujemy w stronę typowo pancernej propozycji, która niespecjalnie zważa na gabaryty naszego urządzenia.
Jeśli masz dużą grabę, to taki duet nie będzie dla ciebie straszny.
Moja pierwsza propozycja to Urban Armor Gear i model Pathfinder w wersji z podstawką magnetyczną odlaną z cynku.
Jeśli Waszym priorytetem jest ochrona, to zapewniam was, jest to jedna z lepszych jakie są obecnie dostępne na rynku - zresztą wystarczy pobieżny rzut oka na to etui.
Cała masa wzmocnień, przetłoczeń i faktur nie pozostawia wątpliwości, że to iście pancerny kostium.
Wbrew pozorom zakłada się go łatwo dzięki miękkiemu poliwęglanowi o strukturze plastra miodu. Jednocześnie wszystkie strategiczne miejsca jak ramka, czy narożniki są naprawdę grube i twarde.
Kiedy przymocujemy do tego podstawę magnetyczną - całość nabiera konkretnej wagi i podbija wrażenie solidności.
Dodatkowo konstrukcja posiada ząbkowaną fakturę na ramkach, która poprawia chwyt urządzenia.
Podstawkę w każdej chwili możemy zdemontować, choć nie jest to takie łatwie, bo tutejszy MagSafe trzyma ją naprawdę mocno.
Możemy ją ustawiać praktycznie pod dowolnym kątem, więc do oglądania choćby filmów nada się idealnie. Również okaże się pomocny, kiedy przełożymy tutaj palec i zabezpieczymy chwyt telefonu.
Oczywiście etui nie zakłóca ładowania bezprzewodowego, ale przede wszystkim daje solidną ochronę dla wyspy aparatów, która znajduje się w odpowiednim wgłębieniu.
Ekran okala odpowiednio wysoka i gruba ramka.
Na pochwałę zasługuje praca przycisków, których wygląd mógłby sugerować toporne działanie, ale nic bardziej mylnego.
Pracują z krótkim i wyczuwalnym skokiem. Z kolei przycisk do sterowania aparatem otrzymał naprawdę hojny otwór, dzięki czemu możemy wykorzystać jego pełny potencjał bez żadnych kompromisów.
Rzućmy jeszcze okiem na podstawę. Na mocno zaznaczonych narożnikach znajdziemy otwory na smyczkę oraz klasycznie trzy otwory na port USB-c, głośniki oraz mikrofon.
Rzecz jasna etui występuje w różnych wariantach kolorystycznych, a ich wspólną cechą jest ten charakterystyczny wojskowy sznyt, który skupia wokół siebie rok do roku sporą ilość fanów.
Spigen Classic C1
Jeśli jednak bliżej Wam do bardziej obłych i dopasowanych kształtów i jednocześnie jesteście fanami marki, to docenicie wyjątkowy projekt od Spigena nawiązujący wyglądem do komputera iMac G3.
Etui jest starannie wykonane, a uzyskany tutaj efekt trójwymiarowości sprawia, że po założeniu całość wygląda naprawdę przekonywująco - zupełnie jakbyśmy obserwowali wnętrze naszego telefonu.
Musicie tylko wiedzieć, że etui jest bardzo dopasowane, więc jego zakładanie jest bardziej angażujące.
Pamiętajcie, że przed założeniem należy zdjąć plastikową podstawkę, którą wsuwamy na sam koniec by usztywnić całą konstrukcję.
Naturalnie mamy tutaj zintegrowany pierścień
Całość bardzo dobrze leży w dłoni, a obłe kształty dają poczucie wygody.
Szkoda, że w tak skądinąd oryginalnym w swoim wyglądzie etui, producent nie postawił na lepszą separację obiektywów oraz ekranu od płaskich powierzchni.
Warto wspomnieć o tym, bo z pewnością inni producenci oferują w tym względzie więcej bezpieczeństwa.
Za to przy ewentualnym upadku chroni nas tutaj zewnętrzna warstwa twardego poliwęglanu oraz usytuowana we wnętrzu pianka redukująca wstrząsy.
Przyciski działają z odczuwalnym oporem i są raczej bezgłośne.
Otwór na przycisk kamery jest dostatecznie duży i dobrze wyprofilowany, co razem w żaden sposób nie zakłóca korzystania z nowego interfejsu aplikacji.
U podstawy znajdziemy tradycyjne trzy otwory na port USB-c, głośniki oraz mikrofon.
Jeśli jesteście fanami estetyki retro, to z pewnością będzie to jedna z lepszych propozycji w naszym sklepie - opcjonalnie zwróćcie uwagę na model Ultra Hybrid z serii Zero One również od Spigena.
Wszystkie występują w kilku wersjach kolorystycznych.
PanzerGlass Fearlessly Fashionable Case
Dla osób, które są zainteresowane bardziej konwencjonalną ochroną przygotowałem propozycję od Panzerglassa, a konkretnie jego submarki Care.
Tym razem jest to połączenie prostoty i funkcjonalności. Jak możecie zobaczyć, wnętrze zostało pokryte miękką wyściółką.
Rzecz jasna mamy tutaj wbudowany pierścień magnetyczny. Etui pozwala szybko wskoczyć na telefon i precyzyjnie obejmuje wszystkie jego krawędzie i krzywizny.
Materiał jest miękki i gładki, więc chwyt telefonu jest przyjemny, choć warto dodać, że jego sylwetka delikatnie zyskuje na objętości, ale na szczęście w granicach normy.
Wyspę aparatów otacza solidna ramka, która nadal mieści obiektywy zabezpieczone dodatkowym szkłem ochronnym.
Również ekran, na który nakleiłem dodatkowe szkło, jest nadal odseparowane od płaskich powierzchni.
Przyciski pracują z wyraźnie miękkim skokiem, zaś otwór na przycisk kamery w żaden sposób nie utrudnia jego pracy, choć mogłoby się wydawać, że będzie inaczej - wszak jest on tu dość mocno zabudowany.
U podstawy widzimy jak gruba warstwa materiału chroni nasz telefonu i oczywiście mamy tu trzy starannie wycięte otwory.
Etui jest dostępne w trzech różnych kolorach, a submarka Cara oferuje również modele przezroczyste, także jest w czym wybierać.
Burga Emerald Pool Tough
A teraz propozycja dla tych, którzy uwielbiają kolory i różnego rodzaju wzory.
Marka Burga, to z pewnością ta, która czujnie śledzi trendy i wyciąga z nich to co najciekawsze, czego przykładem jest choćby ten niestarzejący się marmurowy wzór.
Stanowi on świetne dopełnienie dla prostej i minimalistycznej podstawy jaką stanowi tutaj iPhone.
Całość wskakuje bez problemu na telefon, a ściskając w ręku tę bryłę, szybko orientujemy się, że producent pomyślał tu również o warstwie użytkowej.
Wszystkie fragmenty, z którymi wchodzimy w interakcję są pokryte przyjemnym w dotyku matowym materiałem.
Przyciski działają dokładnie tak jak tego od nich oczekuję. Bez zwłoki, bez efektu zapadania - szybki klik i odpowiedź ze strony telefonu.
Przycisk aparatu znajduje tu dla siebie idealnie środowisko, gdzie nasz palec nie napotyka żadnych przeszkód i gładko sunie po powierzchni wywołując zamierzone elementy interfejsu.
Pomimo zabezpieczonego szkłem ochronnym aparatu i ekranu, wciąż jest tutaj drobny margines, który chroni te części telefonu od kontaktu z płaskimi powierzchniami.
Wprawdzie wygląd etui tego nie sugeruje, ale model wspiera technologię MagSafe, zaś tradycjonaliści bez problemu skorzystają z portu USB-c, który posiada odpowiednio duży i funkcjonalny otwór.
Jeśli zatem jesteście spragnieni nietuzinkowych wrażeń i macie silną potrzebę przede wszystkim estetyki, która wychodzi na pierwszy plan, to Burga ma swoim portfolio naprawdę wiele ciekawych wzorów.
Mujjo Full Leather Case
Na koniec mój prywatny faworyt, czyli marka Mujjo, z którą mam do czynienia regularnie od kilku sezonów.
Jej głównym atutem jest nienachalna elegancja i ponadczasowość, która dotrzymuje kroku estetyce jaką obrała wiele lat temu marka Apple.
W dodatku upływ czas i zużycie tutejszej skóry sprawia, że całość nabiera szlachetności.
Satynowa wyściółka, którą znajdziemy w środku wprost zaprasza nas by umieścić tutaj nasz telefon w pełnym poczuciu, że gdzie jak gdzie, ale tutaj, wśród tych miękkości będzie mieć naprawdę dobrze.
Oczywiście wszystko to przy pełnym wsparciu MagSafe.
Etui idealnie integruje się z sylwetką telefonu i nie podbija objętości bryły, zaś faktura skóry wspomaga chwyt i jest przyjemna w odbiorze.
Cieszę się, że producent naniósł istotną poprawkę względem poprzednika, u którego zabudowane przyciski od nowości posiadały wyraźne luzy.
Tutaj wszystko jest zwarte i działa z idealną precyzją - nie gorszą od tej, którą znamy z samego telefonu, kiedy nie jest ubrany w żadne etui.
Najbardziej obawiałem się pracy przycisku aparatu, bo tutejszy otwór sprawia wrażenie zbyt głębokiego, ale w praktyce wypełnia on swoje zadanie.
Uczciwie trzeba dodać, że nie jest ten sam komfort użytkowania, który znam choćby z urban amor gear, ale nadal znajduje się w granicy akceptowalności.
Wyspa aparatów jest otoczona sztywną ramką - również ekran osłonia lekko wystający kołnierz - pomimo dodatkowych zabezpieczeń w postaci szkła ochronnego.
Mujjo to staranność w najwyższym wydaniu, więc nie inaczej jest w przypadku podstawy, która może się pochwalić starannie wyciętymi otworami na port, głośniki, oraz mikrofon.
Osobiście stawiam na nie nachalność, czarny kolor z dyskretnym przetłoczeniem na dole plecków, ale dla zwolenników lekkiej ekstrawagancji producent przewidział inne kolory - niebieski lub burgundowy.
Jest także wersja z dodatkowym wizytownikiem.
Z mojej strony to wszystko.
Mam nadzieję, że wśród naszych propozycji znaleźliście coś ciekawego dla siebie - jednocześnie przypominam, że te oraz wiele innych modeli znajdziecie na naszej stronie pancernik.eu
Wystarczy w menu nawigacyjnym najechać kursorem na pierwszą pozycję o nazwie „wybierz urządzenie”, gdzie z tutejszej listy wyszukujemy interesujący nas telefon.
Życzę Wam udanych zakupów, a tymczasem żegnam się z Wami - widzimy się i słyszymy już wkrótce! Cześć!