Pancernik.eu
Kategorie blog
Chmura tagów

Adam Brzozowski
Trading Bizon

ul. Żółkiewskiego 3a
63-400 Ostrów Wielkopolski
Tel. +48 62 739 40 12
Mail: [email protected]

facebook /pancernik.eu

twitter/pancernik_eu

Archiwum
nie pon wto śro czw pią sob
1 2 3
4 5 6 7 8 9 10
11 12 13 14 15 16 17
18 19 20 21 22 23 24
25 26 27 28 29 30
Recenzja Redmi Note 10 Pro. Brać, nie gadać!
Recenzja Redmi Note 10 Pro. Brać, nie gadać!

 

Kiedy mówimy o smartfonach, które kosztują kilka tysięcy, zwykliśmy stwierdzać, że czasami do dzielących ich różnić warto dopłacić te przysłowiowe kilka stówek. Dzisiaj skupimy się na telefonie w kontekście którego te kilka stów w jedną, bądź drugą stronę, ma wielkie znaczenie, bo może stanowić jakieś 20-30 % jego ogólnej wartości. O marce Xiaomi możemy chyba powiedzieć, że zajmuje czołowe miejsce w kwestii opłacalności, zwłaszcza w średniej półce cenowej. Najlepszym tego dowodem jest seria Redmi Note, która niejednokrotnie udowodniła, że zdarza nam się przepłacać za inne marki i ich marketing. Ale kto z nas nie dał się na to nabrać, niech pierwszy wyjmie swój obecny telefon … Natomiast częstotliwość z jaką marka Xiaomi wypuszcza na rynek kolejne nowości sprawia, że czasami warto poczekać, bo nagle okazuje się, że Twój telefon w niemal tej samej cenie ma swojego następcę, który oferuje jeszcze więcej. I tak też jest w przypadku Redminote 9 Pro, który zjednał sobie wielu użytkowników, mimo, że nie posiadał on choćby ekranu oledowego jak jego następca. No i właśnie. Czy Redminote 10 Pro godnie zastępuje swojego poprzednika, czy warto było na niego poczekać i czy jest to wciąż telefon wart swojej ceny? Przekonajmy się!

 

 

WYGLĄD

 

REDMI - MATOWE SZKŁO NA OBUDOWIE 

 

Zacznijmy oczywiście od budowy smartfona. Tu pojawia się pierwsze zaskoczenie dla osób, które chcą wydać maksymalnie nieco ponad 1000 złotych na nowy telefon i godzą się w myślach z widokiem taniego plastiku. Redminote 10 Pro, tak jak choćby jego poprzednik, jest z obu stron pokryty szkłem - w tym wypadku Gorrila Glass 5 generacji. Nasz testowy egzemplarz jest, jak głosi producent, w  kolorze brązowym, chociaż ja mam osobiście problem z określeniem jaki właściwie jest to kolor, ze względu na ten efekt ombre, który sprawia, że telefon mieni się na złoto i pomarańczowo.

W tej wersji tylne szkło jest matowe, opcjonalnie można wybrać błyszczące wykończenie i jest to opcja dostępna dla każdego koloru.

Tu pozwolę sobie na małą złośliwość, otóż Samsung S21, który jest ponad dwa razy droższym telefonem, posiada na tylnej obudowie plastik, który ma imitować matowe szkło … A tutaj mamy to w pakiecie. I matowa powierzchnia, to zawsze lepszy wybór, zwłaszcza w kontekście pozostawiania odcisków palców. Tył jest zaokrąglony na krawędziach by zapewnić nam lepszy chwyt.

 

redmnote 10 pro recenzja

 

Wyspa aparatów to kolejna współczesna wariacja na temat ułożenia soczewek, ale w tym wypadku całość sprawia wrażenie zdecydowanie bardziej profesjonalnego instrumentu, niż u poprzednika. Brakuje tylko jakiegoś dumniejszego napisu typu Leica albo Kanye West …

Ale za to jest napis ultra i premium, więc w ostateczności może być i to. Kilka osób udało mi się nabrać, kiedy proponowałem im aby sprawdzili jak fajnie przesuwa się ta górna część z soczewkami, bo rzeczywiście w połączeniu z dolną podstawą wygląda to trochę tak jakby miało się przesuwać w ramach jakieś funkcji. Pod względem praktyczności takiego piętrowego ułożenia wyspy można odnotować jeden poważny minus, czyli nieprzeciętnie chwiejący się telefon, kiedy postanowimy skorzystać z niego w pozycji leżącej.

 

redmnote 10 pro recenzja

 

Obudowa posiada certyfikat IP53, co oznacza, że telefon jest odporny na kurz i ewentualne zachlapania, co zawsze działa kojąco na naszą świadomość. Zatem śmiało możemy odkładać szklankę z napojem obok telefonu, a potem żywo gestykulować na temat obostrzeń i zbliżającej się majówki. 

Przód zaś to ekran o płaskiej powierzchni i przekątnej 6.7 cala chroniony szkłem Gorilla Glass 5 generacji. Na ekranie znajdziemy fabrycznie naklejoną folię ochronną. Ramki wokół ekranu są akceptowalne - jedynie dolna część jest wyraźnie grubsza, ale w żaden sposób nie odwraca to naszej uwagi i nie wpływa znacząco na estetykę.

W górnej części ekranu znajdziemy centralnie umieszczony otwór na aparat do selfie.

 

redmnote 10 pro recenzja

 

Boki urządzenia to co prawda plastik, ale wykonany w taki sposób, że wizualnie to urządzenie spokojnie jest w stanie awansować o conajmniej półkę wyżej. Z jednej strony znajdziemy podwójny slot na kartę sim wraz z osobnym slotem na kartę micro sd, zaś z drugiej przyciski głośności, oraz przycisk wybudzenia, który jednocześnie pełni rolę skanera odcisków palca, za pomocą którego możemy autoryzować wejście do interfejsu. Szkoda, że przycisk ten jest dość mało wyczuwalny pod palcem.

 

redmnote 10 pro recenzja

 

U dołu znajdziemy port ładowania oraz diodę ir, dzięki której możemy sterować urządzeniami za pomocą podczerwieni. Zarówno na górze, jak i na dole obudowy znajdziemy otwory na głośniki stereo. Miła wiadomość - na górze jest także port mini jack.

 

redmnote 10 pro recenzja

redmnote 10 pro recenzja

 

W zestawie znajdziemy szpilkę do tacki na kartę sim, etui do telefonu, ładowarkę sieciową oraz przewód usb. Trzeba przyznać, że dzisiaj tak doposażone zestawy, to dodatkowy atut, bo coraz rzadziej się zdarza, aby kwota za telefon była tą ostateczną jaką trzeba rzeczywiście ponieść.

 

redmnote 10 pro recenzja

 

Etui to najprostsza silikonowa konstrukcja do podstawowej ochrony, która niestety nie pozwoli na wyeliminowanie chyboczącego się telefonu. Ale ma za to zaślepkę na port, no i miło, że ktoś pomyślał, albo może nie mieli już co z tym zrobić, to dodali. Kto ich tam wie.

 

redmnote 10 pro recenzja

 

A jeśli odczujecie niedosyt i postanowicie nabyć etui bardziej dostosowane do waszych potrzeb to koniecznie zajrzyjcie na nasza stronę, gdzie znajdziecie pierwsze nowości, które ukazały się właśnie dla tego modelu.

 

EKRAN

 

REDMI - ODŚWIEŻANIE 120HZ 

 

Ekran to chyba największa zmiana względem poprzednika, który posiadał ekran w technologii ips i jednocześnie bardzo mocny argument w rękach xiaomi by narobić naprawdę poważnego zamieszania w tym segmencie. W urządzeniu za 1300 zł mamy bowiem wyświetlacz amoled w rozdzielczości 2400 x 1080 px z adaptacyjnym odświeżaniem 120hz, bardzo dobrymi kątami widzenia, dobrym zagęszczeniem pikseli na cal i to wszystko przy maksymalnej jasności 1200 nitów. To chyba w tej chwili najlepszy dostępny ekran w tym przedziale cenowym. Oczywiście nie jest to poziom odwzorowania kolorów, jak w innych nieco droższych telefonach konkurencji, ale osoby, który nie mają mocno wygórowanych oczekiwań i tak dostaną więcej, niż mogłyby się spodziewać. 

 

redmnote 10 pro recenzja

 

BIOMETR

 

CZYTNIK LINNI PAPILARNYCH W PRZYCISKU 

 

Czytnik linii papilarnych działa sprawnie i tak jak wspomniałem wcześniej - jedyny zarzut można mieć pod adresem samego przycisku, którego osadzenie utrudnia lokalizację palcem i czasami dla pewności musiałem lekko przekręcać telefon. Z pewnością wygodniejszy byłby skaner zaszyty pod ekranem, ale nie bądźmy już tacy łapczywi. Mamy także możliwość odblokowywania telefonu za pomocą twarzy, ale niestety w technologii 2d, która nie pozwala na dokładne zeskanowanie geometrii twarzy, co przekłada się na obniżone bezpieczeństwo tej metody autoryzacji. Dlatego korzystanie choćby z płatność nfc, która jest dostępna w tym telefonie, powinno raczej odbywać się z pomocą kodu, bądź skanera odcisków.

 

redmnote 10 pro recenzja

 

INTERFEJS

 

Interfejs to Android 11 w duecie z nakładką MIUI 11, która dla osób przesiadających się z innych telefonów będzie z pewnością wymagać chwili przyzwyczajenia, ale jest ona dość intuicyjna i przyjazna w obsłudze. 

 

redmnote 10 pro recenzja

 

PROCESOR

 

TEN SNAPDRAGON LEPSZY? 

 

Telefon jest napędzany procesorem Snapdragon 732G , a więc nominalnie lepszym, niż w redminote 9 pro, ale w praktyce różnice będą trudne do zarejestrowania. Nie jest to moc, która pozwoli na udźwignięcie choćby bardziej wymagających gier, ale do codziennego użytku dla osób, które po prostu potrzebują płynnie działający smartfon i korzystają przede wszystkim z jego podstawowych funkcji, będą usatysfakcjonowane. 

Oczywiście jeśli komuś zależy na sprawdzeniu, czy telefon potrafi się nagrzać, to tak jest to możliwie, kiedy postanowicie obciążyć procesor i wówczas w okolicach wyspy aparatów da się wyraźnie wyczuć emanujące ciepło … Telefon jest dostępny w wersji 6 i 8 gb ramu oraz w dwóch różnych wersjach przestrzeni dyskowej 64 i 128 gb. Natomiast w żadnym wariancie nie uświadczymy technologii 5g, więc nabywcy nowego redmi note będą mogli swobodnie poruszać się w okolicy Kraśnika. 

 

redmnote 10 pro recenzja

 

AUDIO/Video

 

Głośniki stereo grają, dźwięk jest dobrze słyszalny i to chyba wystarczy, aby obejrzeć jakiś krótki film, czy posłuchać muzyki w trakcie krojenia sałatki. 

 

BATERIA

 

DUŻA BATERIA W SMARTFONIE 

 

Bateria ma pojemność 5020 mAh, a więc jest naprawdę hojnie. Smartfon możemy ładować z maksymalną mocą 33 watów, co jest oczywiście bardzo przyzwoitym wynikiem i ponownie jest to prztyczek dla niektórych znacznie droższych telefonów. Telefon od zera do pełna naładujemy w około godzinę 15 i przy oszczędnym użytkowaniu można śmiało dobić do niemal dwóch pełnych dni bez konieczności doładowywania. Telefon kładłem na kilka ładowarek indukcyjnych, ale nie raczył reagować, co może oznaczać, że ładowanie indukcyjne, to nie jego żywioł. A producent potwierdza ten smutny fakt. 

 

redmnote 10 pro recenzja

 

APARAT

 

Aparaty to chyba pierwszy aspekt tego smartfona, który przypomina nam o jego cenie i tym samym, miejscu jakie zajmuje w szeregu innych urządzeń mobilnych. Trudno było się spodziewać, że uświadczymy tutaj niesamowitych wyników, zwłaszcza w kontekście trybu filmowego, ale znowu. Trzeba konsekwentnie to powtarzać. Ten telefon, w tej cenie oferuje znacznie więcej, niż moglibyśmy od niego oczekiwać i jego potencjalni nabywcy z zasady nie celują w zaawansowaną mobilną fotografię, czy filmowanie. Mimo to, dostaną i tak bardzo przyzwoity aparat, który spokojnie pokryje ich twórcze potrzeby. Więc jeśli chcecie przykładowo polecić niedrogi telefon swojej mamie, która lubi robić sobie sejfie na tle słoneczników, to z pewnością będzie zadowolona. 

 

redmnote 10 pro recenzja

 

Główny aparat to matryca o rozdzielczości 108 mega pikseli i to akurat nie jest coś co budzi mój wielki entuzjazm - spokojnie można zadowolić się 1/5 tej wartości i zawsze w to miejsce wolę lepszą jakościowo matrycę, niż odwieczny wyścig na nominalne wartości, które ufam przestają już chyba robić wrażenie na konsumentach.  Domyślnie ten aparat pracuje w rozdzielczości 12 mpx i do podstawowych zadań, zwłaszcza w dobrych warunkach oświetleniowych sprawdza się wystarczająco dając przyjemny w odbiorze obrazek.

 

Tak jak we flagowcach cieszymy się możliwościami teleobiektywów, tak tutaj możemy uraczyć nasz wzrok tym co generuje obiektyw do makro w rozdzielczości 5 mpx. I przyznam, że dawno nie miałem tyle zabawy z aparatem, kiedy właśnie przełączyłem się w tryb makro - każdy przedmiot w zasięgu wzroku stawał się kolejnym pretekstem do zrobienia mu zdjęcia.

 

Mamy także aparat szerokokątny w rozdzielczości 8mpx, który nie wspiera trybu nocnego i jest mocno przeciętny jeśli idzie o obraz. Ja osobiście bardzo rzadko korzystam z szerokiego kąta i jak dla mnie, tej soczewki równie dobrze mogłoby nie być.

 

Ostatnia soczewką to sensor głębi obrazu, który pozwala robić w miarę naturalne rozmycie tła za przedmiotem, bądź osobą fotografowaną.

 

Przedni aparat do selfie ma rozdzielczość 16 mpx i daje bardzo zadowalające efekty, zwłaszcza przy użyciu dołączonych do oprogramowania cyfrowych nakładek z różnymi filtrami.

 

W nocy możliwości aparatów mocno się uszczuplają i tryb nocny dostępny jest w głównej soczewce, która daje poprawne rezultaty, ale nie spodziewajcie się oszałamiającej szczegółowości i niskich szumów.

 

Filmy w 4k są akceptowalne, ale zdecydowanie w trakcie ujęć, kiedy się nie przemieszczamy - każdy nasz krok odbierze płynność obrazu, a tryb stabilizacji obrazu w rozdzielczości fhd, sytuacji jakoś spektakularnie nie poprawia. Nada się do robienia krótkich, spontanicznych pamiątek, czy na protestach w trakcie nagrywania interwencji.    

 

PODSUMOWANIE

 

Jednego możemy być pewni - w najbliższym czasie ten telefon w swojej kategorii cenowej będzie liderem, ale trzeba pamiętać o tym, że konkurenci obserwują się nawzajem i z pewnością możemy się spodziewać, że wkrótce doczekamy się kolejnych smartfonów w kwocie około tysiąca złotych z oledowym ekranem, a to z kolei sprawi, że taka jakość ma szansę się ustandaryzować i dawać nam coraz lepsze telefony za zdecydowanie rozsądniejsze kwoty. Czy kupować Redminote 10 Pro? Odpowiem krótko. Brać i nie gadać.

 

redmnote 10 pro recenzja

 

pixel do góry
Sklep jest w trybie podglądu
Pokaż pełną wersję strony
Sklep internetowy Shoper Premium