Pancernik.eu
Kategorie blog
Chmura tagów

Adam Brzozowski
Trading Bizon

ul. Żółkiewskiego 3a
63-400 Ostrów Wielkopolski
Tel. +48 62 739 40 12
Mail: [email protected]

facebook /pancernik.eu

twitter/pancernik_eu

Archiwum
nie pon wto śro czw pią sob
1 2
3 4 5 6 7 8 9
10 11 12 13 14 15 16
17 18 19 20 21 22 23
24 25 26 27 28 29 30
31
Huawei P50 Pro vs Sony Xperia 1 IV: test aparatów
Huawei P50 Pro vs Sony Xperia 1 IV: test aparatów

sony-xperia-1-iv-vs-huawei-p50pro

 

Jako, że interesują mnie wyłącznie możliwości fotograficzne obu smartfonów, pozwólcie, że pominę wszystkie inne aspekty, łącznie z tym, która z wysp aparatów jest ładniejsza, co chyba zresztą jest oczywiste.

 

sony-xperia-1-iv-vs-huawei-p50pro

sony-xperia-1-iv-vs-huawei-p50pro

 

Oba smartfony testowałem wyłącznie w trybie automatycznym, ale bez włączania jakichkolwiek filtrów. Musimy brać zatem poprawkę na to, że w trybie manualnych nastaw moglibyśmy otrzymać nieco inne wyniki.

Zależało mi na tym aby skorzystać z obu smartfonów szybko i tak jak większość użytkowników, polegając na tym co przyniesie automatyka. 

 

sony-xperia-1-iv-vs-huawei-p50pro

 

Chciałbym zacząć od samego wywoływania aplikacji aparatu, bo kiedy zależy nam na szybkim i sprawnym zrobieniu zdjęcia, powinniśmy przebyć jak najkrótszą ścieżkę dostępu do naszej wirtualnej migawki.

Tu bezapelacyjnie należy przyznać punkt dla Sony ze względu na osobny przycisk będący fizycznym spustem migawki. Wystarczy dłużej go przytrzymać by następnie przenieść się do aplikacji aparatu.

W przypadku Huawei musimy wybudzić ekran, a następnie dopiero przeciągnąć ikonę aparatu. Na tej operacji tracimy dodatkowe cenne sekundy.

 

sony-xperia-1-iv-vs-huawei-p50pro

sony-xperia-1-iv-vs-huawei-p50pro

 

Natomiast, kiedy wywołamy interfejs aplikacji aparat w obu urządzeniach, mamy miażdżąca przewagę Huawei’a. I nie jest to kwestia choćby ergonomii, bo ta będzie oceniana bardziej subiektywnie, tylko chodzi tym razem o jakość samego podglądu.

W tej kwestii Sony nie ma podjazdu. Pogląd w P50 Pro jest bardziej szczegółowy i co najważniejsze, lepiej oddaje to co wkrótce wypluje matryca do naszej galerii.

 

sony-xperia-1-iv-vs-huawei-p50pro

 

A teraz sprawdźmy co potrafią aparaty w obu smartfonach i w tym celu porównamy sobie wyniki z aparatu szerokokątnego, głównego oraz wyniki przy 3,5 krotnym zbliżeniu optycznym i pięciokrotnym zbliżeniu, które w przypadku Sony będzie wciąż optyczne.

W przypadku Huawei będzie już tylko cyfrowe, ale za to generowane z dużo większej matrycy w stosunku do Sony. Wspomnę także, że Huawei posiada osobną monochromatyczną matrycę do robienia wyłącznie zdjęć czarnobiałych, ale tego w tym pojedynku nie będziemy konfrontować.

 

sony-xperia-1-iv-vs-huawei-p50pro

 

Zacznijmy od aparatu szerokokątnego i od razu trzeba doprecyzować, że mamy tutaj 12 mpx po stronie Sony i 13 mpx po stronie Huawei. Ekwiwalent ogniskowej w przypadku Sony to 16mm, zaś w Huawei to 13 mm, więc propozycja chińczyków będzie obejmować nieco większe pole widzenia.

Oba aparaty posiadają światło f/2.2. Aparat od Sony ma rozszerzony autofokus z detekcją fazową.

 

sony-xperia-1-iv-vs-huawei-p50pro

sony-xperia-1-iv-vs-huawei-p50pro

sony-xperia-1-iv-vs-huawei-p50pro

sony-xperia-1-iv-vs-huawei-p50pro

 

I w tym zderzeniu lepiej wypada … Sony. Owszem, adekwatnie do prezentowanych parametrów Huawei daje wyraźnie szerszy kąt, ale na tym jego przewaga się kończy.

Obraz jest zbyt kontrastowy, czerń zbyt głęboka, a praktycznie usunięte przez algorytm szumy i niska w tym wypadku rozpiętość tonalna sprawiają, że obiekty tracą na swojej naturalności przypominając bardziej grafikę, niż … zdjęcie.

Natomiast Sony dostarcza nam obraz plastyką zbliżony do tych, które generuje pełnoprawna optyka.   

 

sony-xperia-1-iv-vs-huawei-p50pro

 

Aparat główny w przypadku Sony to 12mpx, zaś u Huawei mamy aż 50 mpx. Mniejsze różnice odnotujemy w przypadku ekwiwalentu ogniskowej, gdzie u Sony będą to 24 mm, a u Huawei 23 mm, więc nominalnie to p50 pro znowu daje odrobinę szerszy kadr.

Jasność obiektywu tym razem na korzyść Sony i jest to f/1.7, zaś u Huawei f/1.8. Oba posiadają optyczny stabilizator obrazu.

 

sony-xperia-1-iv-vs-huawei-p50pro

 

I tu pierwszy raz mamy naprawdę zaciekły pojedynek.

 

sony-xperia-1-iv-vs-huawei-p50pro

 

Z jednej strony Huawei lepiej mierzy balans bieli i oddaje odrobinę więcej szczegółów, kiedy zaczniemy porównywać wybrane fragmenty zdjęcia, natomiast zawodzi w przypadku rozpiętości tonalnej, która zaliczyła dużą wpadkę przy drabince.

 

sony-xperia-1-iv-vs-huawei-p50pro

 

Z drugiej strony Sony wygenerowało bardziej stonowane zdjęcie i mniej podbite przez algorytm, ale poziom tinty mocno skręca w stronę fioletowego zabarwienia. W obu przypadkach kontrast, czy szczegóły w cieniach są na bardzo podobnym poziomie.

 

sony-xperia-1-iv-vs-huawei-p50pro

 

Trudno w tym wypadku wskazać jednoznacznego zwycięzcę - pewne jest to, że oba aparaty reprezentują w ogólnym ujęciu bardzo zbliżone możliwości, zwłaszcza, gdybyśmy je ujednolicili poddając je edycji.

 

sony-xperia-1-iv-vs-huawei-p50pro

sony-xperia-1-iv-vs-huawei-p50pro

 

Natomiast to czego kompletnie nie rozumiem, to tego, że to Sony daje tym razem szerszy kadr mimo odrobinę dłuższej ogniskowej.

 

sony-xperia-1-iv-vs-huawei-p50pro

 

Ok. Zacznijmy teraz powiększać. Po stronie Sony mamy moduł teleskopowy, którego otwór przysłony zmienia swoją wartość od f/2.3 do f/2.8 - w przypadku Huawei to stała wartość wynosząca f/3.5. Oba aparaty wspiera optyczna stabilizacja.

Sony ponownie legitymuje się matrycą 12mpx, zaś p50 pro wspomaga się aż 64 megapikselami. W przypadku Sony mamy obiektyw zmiennoogniksowy, który pracuje w zakresie od 85 do 125 mm mając tym samym optyczne pokrycie dla pięciokrotnego powiększenia.

P50 pro ma stałą ogniskową 90 mm, która daje 3,5 krotne powiększenie optyczne. I od tego powiększenia zaczniemy porównania.

 

sony-xperia-1-iv-vs-huawei-p50pro

sony-xperia-1-iv-vs-huawei-p50pro

sony-xperia-1-iv-vs-huawei-p50pro

 

I tym razem poważną fangę w nos dostaje Sony. Stałoogniksowy obiektyw od Huawei, wsparty matrycą o zdecydowanie większej rozdzielczości, rozwija tutaj w pełni swoje skrzydła dając nienaganny obrazek, zaś Sony traci swój impet jeśli chodzi o poziom oddania szczegółów i ostrość.

Wprawdzie znowu efekt jest bardziej naturalny po stronie Sony, ale co z tego skoro jakość obu zdjęć jest do rozróżnienia już na pierwszy rzut oka. Zresztą dokładnie to samo dzieje się przy pięciokrotnym powiększeniu. W tym wypadku w kwestii możliwości teleobiektywu Huawei jest lepszy.

 

sony-xperia-1-iv-vs-huawei-p50pro

sony-xperia-1-iv-vs-huawei-p50pro

sony-xperia-1-iv-vs-huawei-p50pro

 

Zobaczmy co stanie się, kiedy zapadnie zmrok, a nasze smartfony będą musiał oswoić się z ciemnościami. I tu od razu widać różnicę w filozofii. Sony nie boi się cyfrowego szumu by jednocześnie zachować jak najwięcej szczegółów, zaś Huawei sięga po wszystkie moce by zupełnie odszumić zdjęcie. Owszem, kadr z p50 pro jest zdecydowanie jaśniejszy, ale w tym wypadku nie ma to znaczenia, bowiem i tak szczegółowość leży po stronie Sony i w dodatku ten pomiar światła jest bliższy temu co widziałem w rzeczywistości.

Huewei za wszelkie cenę chce robić fajerwerki, ale w zamian daje nam jakieś wątpliwej jakości malarskie popisy. 

 

sony-xperia-1-iv-vs-huawei-p50pro

sony-xperia-1-iv-vs-huawei-p50pro

 

Pojedynek aparatów głównych jest ponownie wyrównany, oba aparaty prezentują wysoki poziom, chociaż tym razem szala zwycięstwa przechyla się jednak w stronę Sony, głównie za mniej widoczne działanie algorytmu i bardziej zachowawczy hdr, który nie podbija przejrzystości.

Elewacja bloku po prawej jest bardziej jednolita i nie wygląda jakby była brudna, zwłaszcza, że nie jest taka w rzeczywistości. 

 

sony-xperia-1-iv-vs-huawei-p50pro

sony-xperia-1-iv-vs-huawei-p50pro

 

Powiększamy i tutaj mamy absolutny hit, bo ten sam teleobiektyw, który wychłostał zmiennoogniskowy aparat sony za dnia, tutaj praktycznie poległ. A głównie za sprawą nadmiernego odszumiania, które wypłukało wszystkie detale.

Być może przy manualnych nastawach wyniki te byłyby korzystniejsze dla p50pro, ale założyliśmy, że w pełni polegamy na automatyce.

 

sony-xperia-1-iv-vs-huawei-p50pro

sony-xperia-1-iv-vs-huawei-p50pro

 

Gdy dojdziemy do pięciokrotnego powiększenia widzimy, że Huawei kompletnie gubi się w swoich zamiarach i kontynuuje podbijanie wszystkiego za wszelką cenę, żeby tylko była jasno i jak najbardziej kolorowo.

Tymczasem Sony ze stoickim spokojem naświetla kadr na tyle na ile potrzeba oddając nam jak najwierniej to co widzi ludzkie oko. Brawo.

 

sony-xperia-1-iv-vs-huawei-p50pro

 

Zobaczmy teraz co potrafią przednie kamery. Sony konsekwentnie oferuje rozdzielczość 12mpx, zaś Huawei tym razem poprzestaje na 13. Soczewka od Sony jest zdecydowanie jaśniejsza i jest to wartość f/2.0, zaś oczko od Huawei’a to f/2.4, ale za to tutaj możemy zmienić kąt widzenia na szerszy.

 

sony-xperia-1-iv-vs-huawei-p50pro

sony-xperia-1-iv-vs-huawei-p50pro

sony-xperia-1-iv-vs-huawei-p50pro

 

W trybie zwykłym mamy bardzo wyrównane rezultaty, no bo tak: Sony daje chłodniejsze i milsze dla oka barwy, mniej podbija ostrość i daje lekkie rozmycie tła, ale w ogólnym odbiorze zdjęcie jest miękkie.

Natomiast Huawei daje więcej ostrości i nasycenia, co w efekcie przynosi nam po prostu wyraźniejsze zdjęcie, które pewnie bardziej doceni przeciętny użytkownik, mimo, że tutaj nie uświadczymy separacji tła.

No i zawsze możemy zrobić sobie selfie w szerszym kadrze, a to dla niektórych może być rozstrzygające.

 

sony-xperia-1-iv-vs-huawei-p50pro

sony-xperia-1-iv-vs-huawei-p50pro

 

W trybie portretowym mam wyraźnego faworyta i jest nim Sony. O ile samo cyfrowe rozmycie tła w obu przypadkach jest nienaganne, tak balans bieli i wręcz nachalne działanie algorytmu sprawia, że sejfie z p50 pro jest jak dla mnie po prostu przesterowane.

Na przykładzie video selfie, widać, że algorytmy Huawei są mocno skupione na tym by eliminować cień z twarzy i dawać jej jak najwięcej wyrazistości.

 

sony-xperia-1-iv-vs-huawei-p50pro

sony-xperia-1-iv-vs-huawei-p50pro

 

Z moich prostych rachunków wychodzi, że zdecydowanie częściej triumfowała nowa Xperia 1 mark iv, która względem p50 pro ma swoje mankamenty, ale gdybyśmy zsumowali wszystkie za i przeciw, to jednak Sony ilościowo ma więcej argumentów po swojej stronie.

Czy to oznacza, że Sony jest bezsprzecznie lepszym wyborem wartym dopłacenia obecnie około dwóch tysięcy złotych?

Niekoniecznie, bo jeśli okaże się, że bliżej Wam do bardziej podbitych algorytmami zdjęć, macie zamiar często wykorzystywać teleobiektyw w ciągu dnia i również wykorzystacie szerszy kąt do selfie, to Huawei wcale nie będzie gorszym wyborem.

Ten test nie rozstrzyga jednoznacznie kto wygrał, bo nie było mowy o kompletnej deklasacji, więc jeśli rozważcie wybór któregoś z tych smartfonów pod kątem zdjęć, to sami musicie przeanalizować, co dla was będzie ważniejsze, na czele z ceną, która istotnie różni od siebie oba smartfony.

 

 

pixel do góry
Sklep jest w trybie podglądu
Pokaż pełną wersję strony
Sklep internetowy Shoper Premium