Ostatnio miałem przyjemność zrecenzować dla Was Xiaomi Mi 11 lite w jakże przyjemnych okolicznościach przyrody, a dzisiaj przyszła pora by zwrócić waszą uwagę na kilka ciekawych etui do tego właśnie smartfona, które możecie znaleźć w naszym sklepie. Zresztą … Zobaczcie sami!
PRZEZROCZYSTE I WYTRZYMAŁE ETUI
Nasze zestawienie otwiera marka doskonale Wam znana, czyli Urban Armor Gear, który tworzy naprawdę solidne konstrukcje. Tym razem jest to odmiana w pełni transparentna o grubych ściankach i wzmocnionych narożnikach. Całość pozwoli wam cieszyć oko oryginalnym kolorem obudowy.
Etui jest odpowiednio elastycznie, co sprawia, że łatwo zakłada się je na telefon.
Pierwsza odczuwalna zmiana, to oczywiście gabaryty urządzenia, które jest wyraźnie grubsze i jakby zatopione w tej przezroczystej masie, tak więc fani smukłej sylwetki tego smartfona powinni cierpliwie poczekać do naszej następnej propozycji.
Atutem tego case’a z pewnością będzie pewniejszy chwyt ze względu na powiększony rozmiar, jak i materiał, który dobrze klei się do dłoni.
Wgłębienie na wyspę aparatów to absolutne złoto. Nasze soczewki są tutaj naprawdę bezpieczne, niczym pisklęta zostawione przez matkę w cieplutkim gnieździe … no dobra, trochę popłynąłem … wracając …
Żeby lepiej zobrazować wam jak grube ścianki są w tym etui wystarczy rzut oka na wgłębienie w którym znajduje się przycisk wybudzania i skaner odcisków palca. Z pewnością nie będzie mieć problemów z jego lokalizacją.
Przyciski głośności świetnie reagują na dotyk i wydają słyszalny dźwięk.
Zobaczcie jeszcze jak prezentuje się jeden z narożników - możecie mieć pewność, że bez problemu zamortyzuje ewentualny upadek waszego telefonu.
Dolna część urządzenia jest w pełni zabudowana, mamy dostęp do portu, ale chcąc wymienić choćby kartę pamięci, będziecie zmuszeni zdjąć etui.
Krawędzie nad ekranem są pokaźnych rozmiarów, więc bez obaw możecie odkładacie smartfona ekranem do dołu.
MATOWE ETUI
Jeśli jednak ponad wszystko cenicie sobie sylwetkę waszego Xiaomi, to powinniście zwrócić uwagę na to właśnie etui.
Jest ultra lekkie, utrzymane w minimalistycznej estetyce i oczywiście występuje w kilku wariantach kolorystycznych, zaś w dotyku jest tak matowe, że imituje niemal takie same doznania jakbyśmy dotykali papier.
Jest wyraźnie sztywniejsze od swojego poprzednika, ale dzięki wcięciom w dolnych narożnikach zakłada się bez większych uciążliwości.
Całość prezentuje się naprawdę świetnie.
Smartfon dalej trzyma linię i jest taki … bardziej … stonowany … ugrzeczniony … zupełnie jakby jakaś hultajska dusza spotkała się z gentlemanem.
Wrażenie z dotyku jest naprawdę świetne i podejrzewam, że ta matowa powierzchnia poprawi chwyt telefonu.
Wyspa aparatów jest w całości zabudowana, a nad soczewkami góruje dość duży rant, także jest bezpiecznie.
Przyciski głośności są w pełni zintegrowane z etui, zaś przycisk wybudzania jest naturalnie odsłonięty i znajduje się w delikatnym wgłębieniu.
Przyciski wymagają włożenia nieco większej siły aby odpowiadały na polecenia, ale za to będziecie mieć pewność, że nigdy żądnego z nich nie wciśniecie przez przypadek.
Dolna część z interfejsami jest zabudowana - przy okazji zwrócicie uwagę na nacięcia w narożnikach, które umożliwia swobodne zakładanie i ściąganie etui.
Na koniec musze zwrócić wasza uwagę na jedna niedogodność, a mianowicie brak jakiejkolwiek ochrony na krawędzie ekranu, które w tym wypadku przebiegają równo z etui.
ETUI Z CHOWANYM APARATEM
Camshield od Nillkin’a to chyba jedno z najczęściej pojawiących się etui w naszych zestawieniach, ale nie bez powodu.
Ten case przede wszystkim wyróżnia charakterystyczny slider chroniący aparaty oraz faktura, którą pokryto tylna cześć obudowy.
Ponownie, jak jego poprzednik, całość jest niezwykle lekka i również posiada dzięki wcięcia w dolnych narożnikach dla łatwiejszego zakładania.
Slider pracuje bez większego oporu, więc można korzystać z niego jedną ręką.
Etui jest tak sztywne jak Jeff Bezos udający, że nie jest sztywny …
Case od Nillkina w duecie z Xiaomi, to duet osobliwy, ale z pewnością znajdzie swoich entuzjastów, zwłaszcza wśród osób, którym nie przeszkadzają ślady po palca zostawione na obudowie.
Tak jak mogliśmy się spodziewać, chwyt jest komfortowy i pewny.
Wyspa aparatów nawet gdy jest odsłonięta wciąż znajduje nie w bezpiecznym wgłębieniu, ale jeśli komuś by to nie wystarczyło, to zawsze może zasłonić ją jednym zgrabnym ruchem.
Minusem tej konstrukcji jest niestety kiwający się smartfon, kiedy zapragniemy korzystać z niego w pozycji leżącej.
Ponownie mamy zabudowane przyciski głośności i delikatne wgłębienie dla przycisku wybudzania.
Przyciski wymagają mocniejszego naciśnięcia, ale na szczęście praca bardzo precyzyjnie.
Dolna część jest w pełni zabudowana, ale daje pełny dostęp do portów, oczywiście poza tacka do karty sim i pamięci.
Krawędzie okalające ekran minimalnie wystają ponad powierzchnie szkła.
XIAOMI CASE
SILIKONOWE ETUI
Pora na etui oferowane przez Xiaomi.
Mamy tutaj do czynienia z podstawowym silikonowym wariantem występującym w kilku kolorach.
Jest lekkie i miękkie w dotyku - część osób korzystająca z podobnych etui zwraca uwagę na łatwość z jaką przylegają do takich powierzchni wszędobylskie paprochy spoczywające na dnie naszych kieszeni, więc jeśli jesteście czyściochami, to wobec powyższego … alarmujemy!
Wnętrze skrywa taką oto fakturę, zaś samo etui jest stosunkowo elastyczne i nie będzie frustrować was jego zakładanie.
W połączeniu z naszą zieloną odmianą Xiaomi całość wygląda kompletnie i z pewnością uraczy fanów jasnych, żywych kolorów, które będą idealnie korespondować z letnimi stylizacjami.
Etui jest mięciutkie i naprawdę miłe w dotyku.
Pokrowiec eliminuje kołysanie się urządzenia w trakcie korzystania z niego w pozycji leżącej, ale niestety nie zapewnia jakieś przesadnej ochrony dla wyspy aparatów.
Mamy tutaj w pełni zintegrowane przyciski głośności i delikatne wgłębienie dla przycisku wybudzania, które da się wyczuć pod palcem.
Przyciski pracują bez oporu i wydają miły dla ucha dźwięk.
Dolna część urządzenia ma wzmocnienie na narożnikach, zaś interfejsy są w pełni odsłonięte. szkoda, że lewy narożnik minimalnie utrudnia dostęp do tacki z kartą sim.
Krawędzie etui przebiegają równo z powierzchnią ekranu.
XIAOMI CASE
ETUI WE WZORY
Na koniec ponownie propozycja od Xiaomi, która posiada nietuzinkową cechę, a mianowicie widoczne literki, które oczywiście układają się w słowo Xiaomi, w kontakcie ze światłem słonecznym potrafią zmieniać swój kolor - niestety ze względu na panującą ostatnio pogodę nie miałem możliwości by to sprawdzić.
Całość jest lekka i sztywna.
W połączeniu z telefonem wygląda to dość … ciekawie i młodzieżowo. osobiście to nie moja bajka, bo w moich czasach …
Telefon trzyma się w zasadzie pewnie i nie powinien łatwo wyślizgiwać się z dłoni.
Niestety to etui jest na tyle cienkie, że lewa strona wysypy aparatów lekko wystaje znad powierzchni plecków.
A tak prezentuje się bok urządzenia.
Tutaj zdecydowanie trudno wyczuć palcem przycisk wybudzania, ale na szczęście przyciski głośności działają bez zarzutu.
No brawo, mamy ochronę narożników, odsłonięte interfejsy i pełny dostęp do wszystkiego, nawet do tacki na kartę sim, czy kartę pamięci.
Krawędzie etui przebiegają równo z powierzchnią ekranu.