Załóżmy jednak, że macie smartfon od Samsunga i chcecie sparować go ze słuchawkami od producenta by po prostu wykorzystać wszystkie dostępne możliwości jakie oferują.

 

 

Model Galaxy Bud’s 2 został zamknięty w takiej oto małej i schludnej pudernicy, która nie porywa swoim wyglądem, ale na całe szczęście można to zmienić i przy okazji zadbać o jej ochronę.

 

Więc jeśli zechcecie wykorzystać fakt, że nie wydaliście pełnej kwoty na słuchawki, zrobiliście dobry uczynek i wsparliście zbiórkę, to zawsze można jeszcze wejść na stronę pancernika i opancerzyć swoje skarby.

 

 

ETUI SPIGEN GEO FIT GALAXY BUDS 2 / PRO / LIVE

Jeśli przykładowo nie czujecie się pewni z tym, że obudowa jest śliska, a jest śliska i może łatwo wypaść z dłoni, to możecie zaopatrzyć się w etui od Spigena o takiej matowej fakturze przypominającej piaskowiec, która zdecydowanie poprawia chwyt i nie zostawia odcisków palców.

 

 

Wasze słuchawki będą wyglądać zdecydowanie bardziej stylowo w tej czarnej oprawie i staną się bezpieczniejsze za sprawą term-poliuretanu, który amortyzuje wstrząsy.

 

 

W zestawie znajdziemy uchwyt, więc będziecie mieć łatwiejszy dostęp do słuchawek, kiedy zapragniecie zaczepić je o spodnie, czy pasek plecaka.

 

 

Etui nie zakłóca współpracy z ładowarkami indukcyjnymi, czy funkcją dzielenia energii w smartfonie.

 

 

ETUI SPIGEN URBAN FIT GALAXY BUDS 2 / PRO / LIVE

 

Gdybyście z kolei czuli niedosyt w kwestii koloru i chcieli tchnąć trochę życia w te smutną jak … w tę smutną i zachowawczą obudowę, to możecie sięgnąć ponownie po etui marki Spigen z serii Urban Fit, wykonane z połączenia mocnego i sztywnego poliwęglanu z takim tkaninowym wykończeniem.

 

 

Obudowa jest miła w dotyku i będzie stanowić świetny dodatek, choćby do damskiej torebki i tamtejszych akcesoriów.

 

 

Cover zapewnia swobodny dostęp do portu ładowania i diody LED. Dzięki swojej budowie i zastosowanym tworzywom jest ponownie kompatybilny z ładowarkami bezprzewodowymi oraz funkcją PowerShare. W zestawie również znajdziecie uchwyt.

 

 

A kiedy już otworzymy to pięknie przyodziane pudełko naszym oczom ukaże się ta oto para niewinnych słuchawek, które oczywiście występują w różnych kolorach.

 

 

Ogółem jakość wykończenia całego zestawu robi dobre wrażenie, więc przynajmniej w tej kwestii malkontenci trzymają nisko głowy.

Warto też wspomnieć, że słuchawki posiadają standard odporności ipx 2, czyli krótko mówiąc możecie zabrać je na trening i nie bać się, że jakaś strużka potu unicestwi te maleństwa.

 

 

Parowanie ich z naszym S21 FE, to czynność niezwykle łatwa i intuicyjna, chociaż ja ubolewam, że z chwilą, kiedy pojawia się komunikat o wykryciu słuchawek, nie możemy przejść od razu do aplikacji galaxy wearable, gdzie sterujemy pracą naszych budsów, czy choćby wywołujemy dźwiękowo ich położenie,

gdybyśmy przykładowo usiedli na nich i nie mogli ich znaleźć. 

 

 

W aplikacji znajdziemy przede wszystkim funkcję aktywnej redukcji szumów, której pracą możemy sterować. Do tego znajdziemy ustawienia funkcji dotykowych, w które zaopatrzone są obudowy naszych słuchawek, czy choćby korektor dźwięku.

Ogółem wszystko to co powinno znaleźć się w naszym zasięgu by wykorzystać najważniejsze opcje.

 

Słuchawki dobrze leżą w uszach, ale to zawsze kwestia indywidualna, jak dobór odpowiedniego fotela, butów, czy … życiowej partnerki.

 

 

Tak, czy inaczej, gdybyście mieli jakiś problem z dopasowaniem właściwego rozmiaru, to w zestawie znajdziecie gumki o różnych wielkościach … 

 

Redukcja hałasów z otoczenia, to jeden z tych wynalazków, które ja osobiście bardzo sobie cenię, ale jak na ironię bardziej cenię sobie tryb wzmacniania dźwięków, szczególnie w kontekście … spania.

Nie umiem zasnąć w ciszy, chyba, że jestem wyjątkowo zmęczony, więc delikatnie sącząca się muzyka jest genialna, w towarzystwie funkcji wzmacniania dźwięków, która sama w sobie generuje bardzo przyjemny szum. 

 

 

Natomiast wyjście do miasta i możliwość zamknięcia się w tej kapsule, która izoluje mnie od świata i w której słyszę tylko własne myśli i muzykę jest również nie do przecenienia i działa tutaj nadspodziewanie dobrze.   

 

A jak Budsy 2 grają?

Na moje ucho dźwięk jest zadowalający, najbardziej upodobałem sobie profil „czysty” w korektorze i dla mnie, człowieka, o którym można powiedzieć wszystko, ale nie to, że jest audiofilem, te słuchawki po prostu grają dobrze, da się wyczuć nawet lekko drgające basy, co przy tych gabarytach jest zawsze sporym

sukcesem i nie przeszkadzają w tym by cieszyć się towarzystwem Ariany Grande na spacerze … I potrafią grać głośno, a ja lubię głośno, bo nawet mój iPhone bez przerwy mnie strofuje, że słucham za głośno muzyki, ale …

 

 

Jeśli chodzi o jakość rozmów prowadzonych przez te słuchawki, to tutaj wielkim optymistą nie jestem.

To znaczy, kiedy jesteśmy w mieszkaniu i dookoła nas jest cicho, to nasz rozmówca powinien słyszeć nas głośno i wyraźnie, natomiast w miejskim zgiełku mam wrażenie, że dźwięk jest co najwyżej przeciętny i te wszystkie mikrofony, algorytmy i inne moce druidów nie radzą sobie jakoś wybitnie.

 

Jako, że to produkt Samsunga, to mamy jeszcze jedną funkcję, a mianowicie przełączanie się między źródłami dźwięku, więc jeśli macie kilka urządzeń i na przykład korzystacie z tabletu Samsunga, to dźwięk w słuchawkach będzie podążać tam, gdzie aktualnie jesteście aktywni, więc możecie oglądać film na

tablecie Samsunga by za chwilę odebrać połączenie z telefonu, a wasze słuchawki automatycznie zmienią źródło dźwięku.

 

 

Funkcja dotykowa to ta opcja w słuchawkach bezprzewodowych, z której świadomie nie korzystam, bo jeszcze nie trafiłem na żadne, które umiałbym poprawnie obsługiwać moimi niezgrabnymi paluchami, natomiast przypominam Wam o tym, że taka funkcja jest i być może jej obsługa

będzie przynosić Wam zadowolenie.

 

No i na koniec kwestia energii, czyli ile to panie gra i na jaki zapas prądu możemy liczyć.

 

 

Z włączoną funkcją redukowania szumów słuchawki mogą grać nieprzerwanie jakieś 5h, więc spokojnie zdążycie przebiec w nich maraton i jeszcze zostanie, chyba, że jesteście w takiej formie jak ja, to powinny Wam grać do końca maratonu …

 

Na całe szczęście mamy jeszcze etui będące jednocześnie stacją dokująca i ładowarką dla naszych słuchawek i mogą przedłużyć im życie do blisko 20 godzin, a jak dodamy do tego współpracę z bezprzewodowym udostępnianiem energii choćby w naszym s21 fe, to spokojnie

jesteśmy w stanie uniezależnić się od źródeł prądu na jakąś dobę - pod warunkiem, że ktoś z Was słucha muzyki całą dobę.

 

 

Podsumowując, jeśli macie smartfon od Samsunga i marzą Wam się małe, mobilne słuchawki, ale jednocześnie nie macie audiofilskich zapędów, to moim zdaniem w 2022 roku w dobie szalejącej inflacji, kiedy złotówka znaczy coraz mniej, te 400 złotych wydane na galaxy buds 2 będzie rozsądnym wyborem,

zwłaszcza, że w zamian macie całą listę wszystkich potrzebnych dobrodziejstw nadążających za duchem czasu.

Także bierzcie i słuchajcie z tego wszyscy.